Wezwanie do życia
Prawda o terrorze, jakiej doświadczyli mieszkańcy Europy w okupowanych krajach, stała się znana całemu światu po wyzwoleniu, ale Sue Ryder zobaczyła na własne oczy niewiarygodny rozmiar zbrodni hitlerowskich przemierzając Europę z misją pomocową z ramienia SOE.
Pisząc wiele lat później swoją biografię „Jutro należy do nich”, wciąż nie była w stanie opisać tego, co wówczas zobaczyła i miała wątpliwości, czy ludzie uwierzą w świadectwo prawdy. Dlatego cytowała w książce opisy innych świadków, w tym Zofii Chlebickiej, więźniarki obozu koncentracyjnego w Majdanku.
Chłopcy
Młodzi ludzie, ofiary okrucieństw wojny i chaosu powojennego, w wyniku złamania prawa, szybko trafiali do więzień w wyzwolonej Europie. Głodni – kradli i zabijali z zemsty byłych oprawców, za co otrzymywali najwyższe wymiary kary. Pomoc tym, jak ich Sue Ryder nazywała, Chłopcom, stała się dla młodej dziewczyny kolejną, tym razem powojenną, misją, obok pomocy dla chorych i potrzebujących. Tym, których nie dało się uratować, dawała siłę i wsparcie, była ich jedyną powierniczka, ale bardzo wielu więźniów uratowała, wykorzystując do tego swój upór, siłę perswazji i wiarę w słuszność celu. Aby rozwiązać problem uratowanych z więzień ludzi, którzy znaleźli się w obcym kraju, bez dokumentów i bez możliwości powrotu do rodzinnych domów, Sue Ryder już w 1952 rok założyła pierwszy Dom dla Chłopców w Niemczech.